Tak Biblia, jak i nasze życiowe doświadczenie przekonują nas, że wypowiadane słowa mają naprawdę olbrzymie znaczenie. Mogą podnieść albo powalić; ukoić albo sfrustrować; dać albo odebrać nadzieję. Nawet: ożywić albo zabić! A szczególnie w trudnych sytuacjach, kiedy stąpamy po cienkim lodzie…
W Ks. Izajasza czytamy: “Pan i Bóg dał mi język ucznia swojego i słowo właściwe, bym mógł odpowiedzieć temu, kto będzie utrudzony życiem”. Czy Kościół, CZYLI MY, używa właściwego języka i właściwych słów?
O tym właśnie sobie wspólnie porozmawiamy w piątek, 23 stycznia o godz. 19.00.
Przyjdź. Porozmawiaj. Przemyśl.
Zmień, co trzeba :).